Niemiecka polityk: Historia patrzy. Niemcy znów zawiodły
Przewodnicząca komisji obrony w Bundestagu Marie-Agnes Strack-Zimmermann wyraziła swoje rozczarowanie opieszałością Berlina ws. przekazania Ukrainie czołgów Leopard. — Historia patrzy na nas, a Niemcy niestety właśnie zawiodły – powiedziała w telewizji ZDF.
— Przynajmniej dobrym sygnałem byłoby dać partnerom zielone światło — powiedziała, nawiązując do krajów takich jak Polska, które wyszły z inicjatywą. Państwa te potrzebują jednak do tego pozwolenia z Berlina.
Komunikacja, zwłaszcza kanclerza Olafa Scholza w tej sprawie, jest zdaniem polityk "katastrofą". – Z jednej strony Niemcy masowo wspierają Ukrainę, ale brak decyzji w sprawie czołgów daje inne wrażenie – ocenia Strack-Zimmermann.
Przypomnijmy, że podczas piątkowego spotkania przedstawicieli państw Zachodu w amerykańskiej bazie Ramstein nie udało się wypracować porozumienia w sprawie przekazania Ukrainie niemieckich czołgów Leopard. Berlin obawia się bowiem eskalacji konfliktu i stoi na stanowisku, że wysłanie na Ukrainę ciężkich wozów bojowych będzie odebrane w Moskwie jako zbyt mocne zaangażowanie się Zachodu po stronie Kijowa.
"Nastąpił przełom ws. Leopardów". Reznikow: Dzięki wysiłkom Polski
– Nastąpił przełom – możliwość rozpoczęcia przez kraje posiadające czołgi Leopard misji szkoleniowych i kursów dla naszych załóg – powiedział w wywiadzie "Voice of America" minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow.
Minister stwierdził, że ma nadzieję, iż Niemcy, po przeprowadzeniu własnych konsultacji wewnętrznych, podejmą decyzję o ewentualnej dostawie czołgów. Podkreślił, że jest w tej sprawie optymistą.
Ołeksij Reznikow wskazał, że do porozumienia w sprawie szkolenia z używania Leopardów doszło dzięki niedawnym decyzjom polskiej w sprawie Leopardów i brytyjskiej w sprawie Challengerów.